czwartek, 24 marca 2011

Pierwszy raz bliźnięcia

Dziewictwo jest mocno przereklamowane, a przynajmniej tak swego czasu ustosunkował się do tego mój ojciec. Pamiętam jakby to było wczoraj, jak żrąc wertersa ordżinala (wszak akurat byłam na etapie nie palenia papierosów) doszłam do tego samego wniosku. Świeżo upieczona nie-dziewica akurat pytała czy było dobrze, a ponieważ zdarłam sobie z dobrego serca gardło nie wypadało mówić, że było tak sobie, więc odpowiedź na to strategiczne pytanie po dziś dzień wisi w powietrzu. Pierwsze razy nie stanowią większej atrakcji, ba, bywają smutnonieudanonieudolne.

I dlatego całkowicie nie rozumiem co tak wszystkich podnieciło w przechadzce Jarosława do spożywczego? Cieszę się jego szczęściem, ale zakupy ludzie robią od wieków, niektórzy kupują nawet produkty egzotyczne typu avocado. Jedyne co w wyprawie po kurczaka było fajne, to okrutny diss na Biedronkę, którą Jarosław zakwalifikował jako sklep dla najuboższych. Biedna Biedra!

Czy ten ogólnospożywczy wyczyn miał wymiar symboliczny? Owszem. Otóż zestawiając ze sobą aktualne ceny produktów z nieaktualnymi (tuż po momencie przejęcia władzy przez PO) cenami produktów otrzymano dowód na to, że ceny produktów uległy zmianie na wyższe czyli gorsze. Ponieważ ceny dotyczą czasu rządów PO, dowodzi to również, że to wina PO oraz, że za PiSu było lepiej, bo wtedy nie rosły. Mogłoby się wydawać, że aby udowodnić to ostatnie Jarosław powinien pokazać dodatkowo zestawienie cen z czasów PiSu, ale im dłużej media rozmyślają nad Koszykiem Kaczyńskiego, tym mniej się łudzę, że ktoś o tym wspomni.

Mocne słowa komentarzowej krytyki padły z ust posła Poncyliusza - twierdzi on , że Jarek to podróba PJN. Poncyliusz powiedział to zanim na światło dzienne wyszło nowe logo PJN. Jest nim napis 'PJN' w który przykurwia papuga z odciętym ogonem. I niby nic, ale to przykurwienie i ptak tu po lewo kojarzą się moim zdaniem jednoznacznie...

wtorek, 22 marca 2011

Polskość czasu żniw

Wielkie ilości wydarzeń miały miejsce ostatnimi czasy. Nie zignorowałam ich. Bardzo mną wstrząsnęły. Ale byłam zajęta permanentną prokrastynacją i odkładałam się cała na później z racji nadania najwyższego priorytetu przedłużeniu sesji do dnia zagłady. I dlatego tym bardziej tak mną te wydarzenia wstrząsnęły, bo mogę nie zdążyć zdać, zwłaszcza jak tak dalej pójdzie z Japonią.

Nasze media przez jakiś czas zajmowały się kolejno Egiptem, Libią, Japonią i w ogóle było mocno pozaeuropejsko, ale wszystko wraca do normy. Tzn w mediach- światu się dalej jebie, ale ile można o Japończykach?

Najważniejsze co się dzieje, to nieustające obrażanie Polski i Prawdziwych Polaków oraz Prawdziwej Polskiej Kultury. Gross wydał swoją książkę i ona wreszcie jest w księgarniach i wreszcie wszyscy się dowiedzą, że Gross mówi źle o Polakach co to z martwych Żydów wyciągali złote zęby. Nie czytałam książki, ale ponieważ liczni polscy publicyści przeczytali, jeszcze nim trafiła do księgarni i streścili mi na wszystkie strony, mam pewność, że nie zrobię tego dobrowolnie. Jednak dzięki 'Złotym Żniwom' Grossa i ciągnącej się od miesięcy histerii wokół nich udało mi się wreszcie odczytać we właściwy sposób styczniowe statystyki o strachu Polaków przed dentystami. Tu ząb Żyda, tu trauma, tu strach przed rozliczeniem.

Tymczasem ceny cukru sprowadziły nas na ziemię, niczym ruska mgła Tupolewa. Na szczęście stało się to przyczyną polskiego przygranicznego zwycięstwa, wszak jak obwieściła Wyborcza wykupiliśmy Niemcom cukier. Niech se kurwa nie myślą. Niemcy z kolei niewiarygodnie przejęli się dramatem w elektrowni jądrowej w Fukushimie i postanowili stopniowo zamknąć wszystkie swoje elektrownie tego typu. Najwidoczniej uznają, że również ich elektrownie leżą na styku płyt tektonicznych co naraża je na uszkodzenia wywołane trzęsieniami ziemi.

Największe trzęsienie ziemi jakie nawiedziło ostatnio Polskę to wypadek Kubicy. Dzięki bogu sekretarka Och Jana Pawła posłała mu krew Och Jana Pawła. To oznacza, że nie ma krwi dla Adama. I nie starczyło dla niego krwi JP II i oznacza to, że bóg zaplanował jej nadchodzacą niepotrzebność. Adam porzucił przedwczoraj karierę skoczka narciarskiego. W jakiś symboliczny sposób Karol, który został papieżem chroni nas więc przed kataklizmami i suma sumarum to najlepszy dowód na to, że jego beatyfikacja jest słuszna. Tym co jeszcze łączy wstrząsy z papieżem i Polską jest refleksja Piotra Kraśki w tvp. Piotra o najbielszym uzębieniu w ojczyźnie posłano aby relacjonował konsekwencje trzęsienia ziemi, czyli tsunami i uszkodzenie elektrowni itd... i Piotr wyznał oglądaczom w Polsce, że (cytuję niedokładnie, bo sobie nie zapisałam) każdy naród zalicza taki dramat- myśmy mieli śmierć JP II, Japończycy mają ten kataklizm i tysiące zabitych. Idąc irracjonalną ścieżką fantazyjnych analogii pozwolę sobie na taką uwagę: Piotr Kraśko zafundował mojemu odbiorowi newsów cweloholokaust (kwestię cweloholokaustu uznaję za rozdmuchaną).

Podsumowując: beatyfikacja Człowieka który pozostał Karolem połączy się z rocznicą zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej w triduum prawdziwopolskie. Pointa na dziś jest taka: Smoleńsk kurwa!