środa, 8 grudnia 2010

Do przodu, Polsko...

Jeżeli kiedykolwiek bałam się, że jak mnie bandyty złe napadną to ja padnę trupem od tej napaści, a jej wykonawcy zbiegną, to teraz moje wszelkie obawy odeszły w niebyt. Serce moje wypełnia spokój. Oto w Katowicach szkoli się bowiem policjantów zdolnych nie tylko dogonić rzezimieszków, ale i dopchać do nich radiowóz, gdzie by się nie ukryli. Jak wielkiej siły wymaga to zadanie nie mam pojęcia, ale jak pokazuje załączone dzieło, jest to popularna technika treningu. Katowicka policja tłumaczy, że to tylko atrapy do wprawiania się w wyciąganiu opornych kierowców z samochodu. Katowice podkreśliły też, że to wszystko to owoc oszczędności. Komenda główna w Warszawie ustami mojego ulubieńca młodszego inspektor dr Mariusza Sokołowskiego odparła, że to obciach i sorry ale nie może tak być i poszła się biczować. Trudno mi ustalić kiedy atrapy zakupiono i jak monumentalna to była oszczędność. Upierdliwie jednak wspomnę że w stosunku do roku 2009, w 2010 policja miała budżet wyższy o jakiejś 8% czyli +- 544mln złotych polskich. Dodam też że od 2000 roku budżet policji prawie się podwoił. Pozwalam sobie wnioskować, że chłopaki może i popychają autka po pustym miasteczku z dykty, ale za to maja profesjonalne ołówki i nowe mundury na które szczodrze sypnęli groszem. I żelazną kondycję, a to się w tej pracy liczy najbardziej.
Btw jeżeli jest ktoś kto się liczy w dniu dzisiejszym to Lennon, bo mamy jego smutną, acz okrągłą rocznicę śmierci. I sprawdziłam dziś i wiem itd bo mnie to zastanawiało: papież któryśtam 44 lata temu bardzo się zniesmaczył, jak Lennon powiedział, że Jezus przegrywa z Beatlesami. Myślałam, ze niczym fatwa nad Salmanem Rushdie, tak papogniew nad duchem Lennona ciążyć będzie po wsze czasy. Okazało się jednak, że B16 w całej swej dobroci odpuścił mu już całe 2 lata temu, czyli po raptem 42ch latach focha. I to jest wielkie zaskoczenie, bo jak padło kiedyś na antenie Radia Maryja 'Bóg może i wybacza, Kościół nigdy'.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz